Nie wiem czy taka wies gdzies jeszcze istnieje, ale tak czy siak nie bedzie mi jej dane poki co zobaczyc, dlatego musze sie zadowolic tym co mam. A mam taras, na ktorym postanowilam stworzyc sobie namiastke sielskiego klimatu. Nie bardzo sie jednak da, bo slonce pali niemilosiernie. Ale mimo to zasialam chyba najbardziej popularne polskie kwiatki - aksamitki. Jakos nadzwyczajnie urodziwe nie sa. Ale wlasnie o to chodzi.
I zbilam tez okienko ze starych zmurszalych od wilgoci desek.
Okienko jest urocze, swietnie to sobie wymyslilas.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka z napisem bardzo przypadla mi do gustu.
Pozdrawiam serdecznie.
No i udalo sie! Swietne okienko! No i parapecik nawet ma... Super! U Was na pewno skwar na calego! U nas bylo dzisiaj 33 Stopnie. Ale ja to lubie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agato!
Witaj Agata :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny na moim blogu :** zapraszam o każdej porze.
Ja bede do Ciebie wpadac często bo ładnie tu :**
Okienko jest rewelacyjne !!!
buziole :**
Dzieki, ze wpadlas na mojego bloga, bardzo ladnie tu u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńOkienko absolutnie do zmalpowania w przyszlosci, sliczne!
pozdrawiam
Basia