14 czerwca 2010

Poduszkowy szał

Ostatnio bedac na krotkotrwalych wakacjach zrobilam mala przebiezke po sklepach w poszukiwaniu parasola na taras, którego oczywiscie nie znalazlam, ale za to wrócilam z kolejnymi poduszkami. I nie nabylam ich od razu. Dumalam caly dzien czy kupic, bo wlasciwie nie potrzebowalam. Ale one tak lezaly na tej polce czekajac sobie na mnie, a i cena zachecala. Wiec uznalam, ze jezeli nie kupie to bede żalowac no i jakby nie bylo musialam po nie wrócic.
I oto sa i juz nawet wiem gdzie bedzie ich miejsce…


3 komentarze:

  1. Urocze poduszeczki. Nie dziwię się, ze nie mogłaś przejść obok nich obojętnie.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Agatko,zawitałam do Ciebie i już na wstępnie przywitało mnie urocze zdjęcie główne :)

    Poduszeczki też urocze,a jak do tego były w niskiej cenie,to moje motto jest takie:brać i się nie zastanawiać ;P

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko!
    Cieszę się , że spodobał ci się mój pomysł i haft ,a jego kurs znajdziesz w poprzednich moich blogach. Poszperaj , a dowiesz się , jakie to łatwe w wykonaniu.
    U ciebie też pięknie i klimatycznie.
    Miłego dnia .
    W razie pytań pisz!

    OdpowiedzUsuń