4 lutego 2011

Zamienię dwa promyki słońca na okno z parapetem

Dochodza do mnie wiesci, ze w Polsce szaro i pochmurno. A u mnie przyznac musze, ze mimo niskich temperatur jest dosc przyjemnie bo slonce przyswieca juz od wczesnych godzin porannych. A wczoraj nawet nastapila anomalia pogodowa i termometr wskazal blisko 10°.
A ja po calym dniu spedzonym w pracy zupelnie nieswiadoma temperatury panujacej na zewnatrz, lyknelam przed wyjsciem goraca herbate na rozgrzewke, opatulilam sie w szalik i rekawiczki i gotowa do drogi powrotnej wychylilam nos zza drzwi co by zrobic rozeznanie. I w tym momencie oblaly mnie siodme poty, bo okazalo sie ze temperatura iscie wiosenna nam nastala.
Dzis rano odeszla juz niestety w zapomnienie, bo wlosy mialam niemal oszronione kiedy bieglam rano spelniac swoje obowiazki zawodowe.

Tak czy siak slonca mi nie brakuje.
Brakuje mi za to parapetu przy oknie, na ktorym moglabym sobie hodowac nasionka i robic uzytek z promieni slonecznych. I widzac u Was obstawione pieknymi dekoracjami ubolewam i szlocham, ze ja nie mam takiej mozliwosci.
Stad chyba u mnie mania wieszania polek na scianie, na ktorych moge cokolwiek postawic.
Tu jedna z nich wiszaca w sypialni i bedaca pierwszym meblem, ktory wyszedl spod ostrza mojej wyrzynarki.




I moje pierwsze serduszko, ktore uszylam juz dawno temu.


Chcialam sie jeszcze pochwalic, ze dostalam sloneczne wyroznienie jakze mile od Ollalaa. i Beatki.
Dziekuje Wam bardzo.



A przekazuje je wszystkim spragnionym slonca.
A co mnie uszczesliwia??
Hmmm, wszystko to co mam.
Ale jeszcze bardziej uszczesliwic moglby mnie dom z oknami posiadajacymi parapety.
Pozdrawiam Was serdecznie.

17 komentarzy:

  1. witaj, oj jak ja Ci zazdroszczę tego słońca, u nas nadal zima i śnieg, ale już niedługo, już niedługo .... a półeczka słodka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj...och jak zazdroszczę tego słoneczka.U nas zimno i pochmurnie brryyy.
    Półeczkabardz klimatycznai piękna:)Ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie półeczki;) Mam do nich słabość;)
    Gratuluję wyróżnienia;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyróżnienia!!
    Półka wyszła świetnie i jak widzę znalazła już zastosowanie.

    Pozdrawiam
    Tomaszowa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie u Ciebie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie dziś, rano słońce, w południe śnieżyca, a teraz ulewa, wiec w zasadzie nie wiem jaką mam porę roku:)Sama taką półeczkę zrobiłaś? jestem pod wrażeniem!

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hiszpańskie okna bez parapetów..:).Znam ten widok (chociaż nie wiem, czym jest to uwarunkowane).Hiszpanom można za to pozazdrościć dużego metrażu,często dwóch łazienek w mieszkaniu, no i oczywiście większej ilosci slonca!
    Piekna półeczka.
    P.S.Uwielbiam kraj w którym mieszkasz i pozostawilam tam kiedyś kawalek serca:).Pozdrowienia cieplutkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Półeczka ciekawie Ci wyszła. W Polsce też bywają niesatysfakcjonujące parapety. Ja takie miałam - 10 cm szerokości. Ale wymieniłam na drewniane, dwa razy szersze i teraz mogę tam trochę nastawiać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie za to same parapety na których stoją różnego rodzaju dekoracje. Nie mam gablot, półek, komody itp. Nie mam również termometru:) i nie wiem ile teraz jest u nas stopni, ale leje deszcz i strasznie wieje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Olu, jasne, ze zrobilam sama. Mieszkajac w Hiszpanii trzeba radzic sobie samemu jak sie nie chce wydawac fortuny na byle deske.

    Mika, jesli chodzi o ten metraz to nie tyczy sie to mojego mieszkania. Malenkie nie jest, ale w kazdym mozliwym miejscu ma wneki, przez co sprawia wrazenie klitki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Agato, w takim razie chętnie odstąpię kawałek mojego parapetu w zamian za hiszpańskie słońce:)- w naszej stolicy dziś pogoda-masakra-wieje i leje, za to temp. zbliżona do hiszpańskiej-ok.7-8 stopni. A swoją drogą-dziwni ci Hiszpanie, że bez parapetów żyją:)Pozdrawiam, trzymaj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Slonca u mnie jak na lekarstwo, ale dzis temperatura rozpieszcza, cale 11 stopni:-)
    Z polka poradzilas sobie wysmienicie, ja jakos boje sie do wycinarki podchodzic, i zawsze prosze o to meza.
    Na niej cudne pastelowe dekoracje!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Półeczka śliczna!!!
    A słoneczka zazdroszczę bardzo!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie tez dzis bylo 12 stopni i tak juz od paru dni, ale podobno ma wrocic zimowa temperatura...
    Poleczka bardzo ladna!
    buziole
    B.

    OdpowiedzUsuń
  15. zamienię parapet na słońce u mnie od kilku dni leje

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie szaro , buro i ponuro, depresja jakaś zaglada z kąta...a półeczka- o rany! cudna. a ta wycinarą to sama te półłuki robiłaś? wow, jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pinel, to wcale nie jest takie trudne. Wystarczy dobra wyrzynarka, minimum precyzji i tolerancyjny sasiad.

    OdpowiedzUsuń