Robie wlasnie bilans wystroju mieszkania i jak zwykle cos mi nie pasuje. Tez tak macie?
Chyba juz wspominalam nie raz, ze mam ciemny parkiet, ktory mnie bardzo mierzi. Po pierwsze widac na nim kazdy pylek, po drugie wydaje mi sie, ze z ciemnym parkietem mieszkanie nie jest tak przytulne i cieple jakie byloby z jasnym, a po trzecie ja po prostu nie lubie ciemnej podlogi i juz. Nie lubie jej do tego stopnia, ze nawet ostatnio zaczelam sie rozgladac za nowym mieszkaniem.
Myslalam, ze jak wstawie biale meble to zrobi sie milej, ale teraz wydaje mi sie, ze troche przesadzilam, bo salon sprawia wrazenie nadetego i zbyt powaznego, a chcialabym mu nadac troche frywolnosci ale zeby nie byl rownoczesnie infantylny.
Teraz wiec cala moc w dodatkach.
Kupilam koszyk wiklinowy na woreczki z lawenda (chociaz lawendy narazie brak). Mial byc brazowy, ale oczywiscie brazowego nie dostalam, mimo, ze mam pod nosem sklep z wiklina. No ale nie ma i juz. No i znowu ratunek znalazlam w chinczyku. Co prawda nie jest brazowy, ale przynajmniej ma gabaryty takie jak chcialam. I teraz zastanawiam sie czy go nie przemalowac.
Nadal za mna chodzi wzór kratki...
A wczoraj dostalam od wybranka mego taka zawieszke na drzwi lazienkowe. I w zasadzie zarzekalam sie, ze poduszka, o ktorej wspominalam kiedys tutaj bedzie jedyna rzecza z francuskim napisem w moim domu, no ale przeciez nie moge pozbyc sie prezentu od lubego, zwlaszcza, ze pochodzi on z "Maisons du Monde".
Moze sie w koncu przekonam do tego jezyka...
Pozdrawiam Was serdecznie, dziekuje za odwiedziny i zycze super slonecznej pogody (u mnie juz wiosna i 20°).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Agatko:) mam praktycznie identyczną zawieszkę i bardzo ją lubię:))śliczne te woreczki w kwiaty:) kupiłaś czy uszyłaś sama?piękne!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! i zazdroszczę pogody! u nas nadal na minusie i śnieg:/
Zawieszka świetna! Przemiły prezent :) i wcale a wcale nie dziwi mnie Twoja fascynacja kratką :) kratkowy misiek jest przeuroczy :) a pogody cóż... tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szczęściara :))Słońce, wiosenna temperatura, uroczy dzbanek w kurki oraz elegancki misiek w kratkę...no i prezent od lubego. Wiosna pełną gębą!!:)))))A u nas...tylko słońce i też się cieszymy.
OdpowiedzUsuńSłonecznie pozdrawiam
Tomaszowa
Bialy koszyk jest uroczy. Raczej słyszy sie o przemalunkach brazow na ten kolor. A francuki jest romantyczny...
OdpowiedzUsuńbiały to dobry kolor ale w nadmiarze robi się jak ja to mówię "pindzilanowym" trochę pazura trzeba dodać. Jednak nie to piękne co ładne tylko co się komu podoba:-)
OdpowiedzUsuńpiękna zawieszka-a temperaturą mnie dobiłaś
OdpowiedzUsuńNo nie tak cieplo masz, normalnie zazdroszcze i to jak!
OdpowiedzUsuńZawieszke tez mam podobna, zreszta dostalam ja od Oli ktora tez pisze ze ma taka.
Koszyczek jak dla mnie moze zostac bialy, a jak chcesz akcent ciemniejszy to uszyj wklad np z lnu.
Pozdrowionka
Bardzo ladna zawieszka, mimo, ze po francusku;)
OdpowiedzUsuńAneta ma racje, uszyj wklad ciemny do koszyka i wszystko sie zbilansuje.
buziole
B.
Balbina, calkowicie sie z Toba zgadzam.
OdpowiedzUsuńKurcze, ze ja wczesniej nie wpadlam na ten ciemny wklad. Ten tez uszylam, bo koszyk kupilam z wkladem w kiczowate roze.
Ja myślę, że do ciemnej podłogi to jednak jasna "góra".
OdpowiedzUsuńKoszyk jest fajny co Ty chcesz, też podpisuję się pod ciemnym wkładem :))
Kraciasty misio... czadowy.
Pozdrawiam serdecznie
eee no francuski nie jest taki zły hihihihi, wybacz ale to akurat jest moja miłość i dlatego to piszę ale rzeczywiście nie wszyscy go lubią, pozdrawiam Cię, ewa
OdpowiedzUsuńbardzo lubie język francuski, jego brzmienie i pisownię.
OdpowiedzUsuńZawieszka jest śliczna
Witaj kochana!
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze odebralas sobie kwiatka na Dzien Kobiet! ;))
Oj tam ciemne podlogi! Ja wlasciwie chyba bym lubila... tak mi sie wydaje.
Sliczny ten koszyczek i ta slodka kratka!
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Dagi
urocze dodatki:) a pogody żywcem zazdroszczę, u mnie ciągle na minusie!:(
OdpowiedzUsuń