21 listopada 2010

Słodko i błogo

Teraz juz moge stwierdzic, ze w Hiszpanii nastala prawdziwa jesien. Zrobilo sie zimno, ponuro i melancholijnie.
Siedze wiec sobie, wcinam szarlotke i wcale nie mam ochoty ruszac sie z kanapy.



Znalazlam w internecie fotel jaki mi sie marzyl od dawien dawna…
…w Czechach.


A wcinac ta szarlotke w takim fotelu to byloby cos.

Szukam dalej, moze znajde gdzies blizej i w bardziej przystepnej cenie, chociaz ten jest idealny. A moze ktos widzial podobny i ktory nie kosztuje fortune?

Zastanawiam sie tylko gdzie ja wstawie to koromyslo.

Pozdrawiam i biegne do kuchni, bo tam czeka na mnie paczek z marmoladka.
Co prawda nie polski, ale zawsze paczek.

7 komentarzy:

  1. ooo piekne fotelisko!
    Tutaj czyli w It, podobne kosztuja majatek (widzialam za 700 euro w outlecie, strach sie bac ile kosztowal w normalnym sklepie)
    szarlotke uwielbiam, mniam
    buziole z deszczowych Wloch
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie pysznosci u Ciebie, mniam.
    A fotel naprawde przepiekny, wcale sie nie dziwie ze zakochalas sie w nim.
    Tez z mila checia widzialabym go u siebie.
    Niestety nie spotkalam takich.
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mi ochoty narobiłaś na ciacho:) pewnie smakuje pysznie:) fotel wybrałaś świetny, życzę powodzenia w poszukiwaniach:)

    pozdrawiam Cię gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli nie znajdziesz takiego samego, możesz kupić podobny i go przerobić. Takie "ludwikowskie" nóżki widziałam na Allegro do stołu - dwie kosztują 100 zł, ale myślę, że do fotela byłyby tańsze. I jeśli jesteś zainteresowana mogę Ci przesłać kurs obrazkowy z Burdy jak się obija taki fotel samemu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne Dysiak, dawaj. Ja juz chcialam na grzbiecie targac ten fotel z Czech.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fotel cudowny! Też bym chętnie taki przygarnęła.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej szarlotke wcinałaś. Ja miałam piec ale mój szanowny Małzonek stwierdził że nie lubi. Chyba ściemniał troszkę :) Więc powstało tiramisu. A ja dalej chcę szarlotkę.

    Ależ boski fotel !!!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń