Jako, ze moja kuchnia jest malo reprezentacyjna musze okraszac ja dodatkami bardziej niz kto inny. Zdaje sobie jednak sprawe, ze cudu i tak nie stworze, bo cale pomieszczenie obstrzelone jest plytkami od gory do dolu niczym sala operacyjna.
Poza tym juz od wejscia razi w niej wielkie okno z rama w kolorze grafitowym.
Staram sie jednak jak moge aby zneutralizowac ta brzydote.
Juz jakis czas temu wykonalam pierwsze w swoim zyciu dzielo haftem krzyzykowym, ktoro zawisnie wlasnie w kuchni.
Zastanawiam sie czy w Polsce mieszkania w nowym budownictwie tez sa odzwierciedleniem braku fantazji i kreatywnosci architektow.
Pozdrawiam z nadal upalnej Hiszpanii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wielkie okno z rama w kolorze grafitowym! Toc to piekne! Hmmm..ja juz Cie z ta depresja w upal nie zrozumialam.. :)
OdpowiedzUsuńNowe budownictwo w Polsce jest dzielem uzdolnionych architektow, z tego co wiem. Ostatnio wpadl mi taki artykul do rak. Calkiem calkiem to wygladalo.
A hafcik bardzo ladniutki.
Pozdrawiam!
Kiedys przesle Ci zdjecie tego grafitowego cudu...
OdpowiedzUsuńuwielbiam Hiszpanie, a Barcelona mnie zauroczyla, uwazam, ze to najpiekniejsze miasto w Europie, gdzie dokladnie mieskzasz Agatko jesli moge zapytac?
OdpowiedzUsuńA mieszkam sobie w uroczej miejscowosci Alcalá de Henares (40 km od Madrytu), ktora to nie moze sie poszczycic rownie uroczymi mieszkancami.
OdpowiedzUsuń