Ostatnio bedac na krotkotrwalych wakacjach zrobilam mala przebiezke po sklepach w poszukiwaniu parasola na taras, którego oczywiscie nie znalazlam, ale za to wrócilam z kolejnymi poduszkami. I nie nabylam ich od razu. Dumalam caly dzien czy kupic, bo wlasciwie nie potrzebowalam. Ale one tak lezaly na tej polce czekajac sobie na mnie, a i cena zachecala. Wiec uznalam, ze jezeli nie kupie to bede żalowac no i jakby nie bylo musialam po nie wrócic.
I oto sa i juz nawet wiem gdzie bedzie ich miejsce…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Urocze poduszeczki. Nie dziwię się, ze nie mogłaś przejść obok nich obojętnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hej Agatko,zawitałam do Ciebie i już na wstępnie przywitało mnie urocze zdjęcie główne :)
OdpowiedzUsuńPoduszeczki też urocze,a jak do tego były w niskiej cenie,to moje motto jest takie:brać i się nie zastanawiać ;P
Pozdrawiam serdecznie.
Agatko!
OdpowiedzUsuńCieszę się , że spodobał ci się mój pomysł i haft ,a jego kurs znajdziesz w poprzednich moich blogach. Poszperaj , a dowiesz się , jakie to łatwe w wykonaniu.
U ciebie też pięknie i klimatycznie.
Miłego dnia .
W razie pytań pisz!